

Co za okropny dym? Zabijają nas. Oni zawsze na nas dybią. Chcą nas wykończyć. Szara smierć. Po co było wstawać…
Och jaka piękna chmura z tego dymu! Jest cudownym nośnikiem boskich promieni słońca! Feeria barw i energii! Jak cudownie zacząć dzień od kolorów i światła!
Co za obrzydlistwo! ten dziwny wiewiórczy ogon psuje mi widok! nienawidzę cywilizacji, to syf, brud i smród. Wszyscy umrzemy. A w ogóle mam dość tej zimy i niech już będzie cieplej.
Co za wspaniały dym! układa się niesamowicie, a jego zimna szarość nadaje mu mroźnego rytu. Jest spójny z całym dzisiejszym dniem. Idealny! szarość na tle szarości jest jeszcze bardziej szara! Na dodatek dzięki niemu mam miłe ciepełko w domku…
A ty – przez jaki pryzmat patrzysz? to przecież wciąż ten sam dym…